Rejs pływowy - St. Malo i kanał La Manche (2024, załoga "TEEYAH III")
Galeria - rejsy za nami
Nasza majowa przygoda rozpoczęła się od nietypowego podziału sił: część załogi dotarła do Francji samolotem, a część, zdeterminowana i spragniona przygód, wyruszyła busem z Polski. Po drodze zatrzymaliśmy się w Paryżu, gdzie nasz niezastąpiony Peter, znany frankofil i jednocześnie znawca paryskich zaułków, zorganizował dla nas ekspresowe, ale intensywne zwiedzanie.
Majowy Paryż 2024 był nieco inny niż zwykle. Miasto żyło przygotowaniami do nadchodzących Letnich Igrzysk Olimpijskich. Na każdym kroku widzieliśmy remonty, nowe instalacje i infrastrukturę olimpijską. Nie przeszkodziło nam to jednak zobaczyć najważniejszych atrakcji: Wieży Eiffla, katedry Notre-Dame, Luwru, Pola Elizejskiego, Sacré-Cœur na wzgórzu Montmartre, Łuku Triumfalnego. Tempo było zawrotne, ale widoki bezcenne.
Po tym intensywnym dniu ruszyliśmy nad kanał La Manche, do magicznego Saint-Malo. Do portu dotarliśmy podczas odpływu, poziom wody był tak niski, że zejście na keję stanowiło małe wyzwanie. Wody pływowe w Saint-Malo są jednymi z największych w Europie, różnice poziomu wody mogą sięgać nawet 12 metrów! Wszystko to za sprawą księżycowego przyciągania i specyficznego ukształtowania Zatoki Saint-Malo, które wzmacnia efekt przypływów i odpływów. Żeglowanie w takich warunkach wymaga doskonałego planowania, złe wyliczenie czasu może oznaczać brak możliwości wejścia do portu.
Po dokładnych obliczeniach, w sobotę rano, w pięknym słońcu, wypływamy kierując się do Plymouth. Trzy jachty, spokojny start, świetna energia. Początkowo warunki były idealne, wiatr sprzyjał, a morze było łaskawe. Z czasem jednak wiatr się wzmagał i żegluga stała się bardziej wymagająca. Choć nie były to regaty, duch rywalizacji zagościł na pokładach, każdy chciał być pierwszy. Wyniki? Zostaną naszą słodką tajemnicą.
Po ponad dobie żeglugi dopłynęliśmy do Plymouth, gdzie pogoda zmusiła nas do dwudniowego postoju. Czas wykorzystaliśmy jak zawsze kreatywnie. Odwiedziliśmy National Marine Aquarium, największe akwarium w Wielkiej Brytanii, z fascynującymi ekspozycjami morskiego życia. Odwiedziliśmy również Mayflower Museum, opowiadające historię słynnego statku i pielgrzymów, którzy w XVII wieku wypłynęli z Plymouth do Nowego Świata. Młodsza część załogi wynajęła rowery i, mimo deszczu, ruszyła na podziwianie spektakularnych klifów. Mokro? Tak. Warto? Zdecydowanie.
Gdy tylko wiatr i fale pozwoliły, ruszyliśmy dalej. Celem numer dwa to wyspa Guernsey, a konkretnie port St. Peter Port. Jeden dzień wystarczył, by zakochać się w urokach tego miejsca. Przeszliśmy się brukowanymi uliczkami, podziwialiśmy XIX-wieczne fortyfikacje, kolorowe domki i oczywiście nie mogliśmy sobie odmówić klasycznych fish & chips z lokalną rybą. Niby Anglia, ale z nutą francuskiego klimatu.
Nie było czasu na dłuższy postój kolejna wyspa czekała: Jersey. Pogoda dopisuje, piękne słońce, sprzyjający wiatr, umiarkowana fala. Rejs marzeń! Zawitaliśmy do St. Helier, głównego miasta wyspy. Zwiedziliśmy miasto, wędrowaliśmy po starówce i spacerowaliśmy wzdłuż wybrzeża. Niestety, moje osobiste marzenie, przejazd amfibią do Elizabeth Castle, musiało poczekać. Ze względu na silny wiatr przejazdy zostały wstrzymane.
Rejs powoli dobiegał końca, czas był nieubłagany. Ruszyliśmy w drogę powrotną do Saint-Malo. To była jedna z najpiękniejszych przepraw: pełny wiatr, słońce na twarzy, komfortowa temperatura. Na horyzoncie, tuż przed wejściem do portu, spotkaliśmy sportowe trimarany trenujące przed regatami. Niesamowity widok: zwinne, szybkie jednostki tańczące na wodzie jak mewy.
To był rejs pełen przygód, wrażeń i żeglarskiego ducha. Wody pływowe, urokliwe wyspy, silny wiatr i jeszcze silniejsza załoga. Wiemy jedno: na pewno jeszcze tutaj wrócimy.
Najbliższe rejsy
Chorwacja

Termin: 28.06 - 05.07.2025 4800 zł/os Rejs rodzinny z dziećmi
Czytaj więcej »Holandia, Anglia

Termin: 29.08 - 08.09.2025 5200 zł/os Wrześniowy rejs do Londynu - rejs pływowy
Czytaj więcej »Grecja (Morze Jońskie)

Termin: 06 - 13.09.2025 4800 zł/os Grecja - Morze Jońskie
Czytaj więcej »Polecamy


